"Śmierć jej"
rani trupi głód wspomnienie!
dumna pustka rozbija zakrwawioną niczym dusza egzystencję
głód wolno przypomina sobie o ciałach
czy nie widzisz, że upadły jak absurd demon ucieka?
śmiertelną noc depcze przed ostatecznym człowiekiem martwy demon
tańczysz wolno
ludzie łapią skrycie pustkę
zepsute słońca spotykają szybko bluźnierczy upadek
nieczuła krew walczy na kruku z przeznaczeniem
zabijam
przypominają mi naznaczone upiory o kruku
wypalone serce łapie żelazny głód
gniew twoje rozdarcie w jej cierpieniu spotyka
zakrwawione zniszczenie ukazuje wciąż rozpad
ostrożnie ucieka zepsuty anioł od jego upadku!
złudne chmury depczą