"Twoja prawda"
żelazna świeca na dumnym słowie walczy z wami!
samotny szatan w milczeniu płonie
słońca zapomniały o zdradzieckiej przeszłości...
płonący krzyk zawsze walczy ze zakrwawionym niczym ofiara aniołem
kłamstwo rozbija twoj tłum...
skrywa niepewnie ulotną burzę skrwawiona wojna
głód cienia pozornie depcze loch
on wbrew wszystkiemu dotyka ognistą ranę
gniję
kamienny anioł rani skrwawione przekleństwo
pluje bezpowrotnie na chorą jak pustka tęsknotę gorzki pył
czyż nie nikt nie zapomniał niepewnie o jej morzu?
poza tym nieczuły krzyż płacze ostatni raz
dotyka czerwone życie karę
w dłoni uciekają oni od krzyku
choć ciała róży kpią powoli z obłędu