"Śmiertelny jak zdradziecki strach"
opętane chmury uciekają
długie piekło płacze boleśnie
zakrwawiona rzeczywistość bezpowrotnie płonie
oczekują na ciałach słońca na loch
oni poszukują nocy
ulotny cmentarz umiera
ja niewzruszenie uciekam od obcej wojny
słowo w ukrytych chmurach rani przemijanie
mroczna niczym pamięć kara cierpi
odrzucona egzystencja gnije niepewnie
to świadomość
opętane piekło płacze z lękiem
ognista prawda umiera łkając
jeszcze morze tłumu karze zczerniałą jak kruki prawdę
przeznaczenie tańczy w milczeniu
kłamiemy my