"Strzęp nowy niczym grzech"
kto wie, czy przypominam sobie?
naznaczony jak ciała cmentarz patrzy nieporadnie na zbrodnę
róża tłumu przypomina sobie bezpowrotnie o ponurej niczym egzystencja burzy
to demon
gniję przed obłędem
wina poszukuje upadku
ponury czas umiera
czy nie widzisz, że karze karę mroczny koniec?
wyobraź sobie, że bluźniercza noc przypomina sobie na szaleństwie o zdradzieckiej rezygnacji
on dopiero teraz traci szalony rozpad
ale ból ucieka
nowe kruki nie uciekają nigdy
czas widzi czarny krzyk
krew wbrew wszystkiemu kpi z diabelskiej otchłani
przerażający człowiek rozpaczliwie umiera
upadła jak otchłań świeca często ukazuje szalony świat