"Śmiertelne jak głód morze"
niebo przeszłości znowu zapomniało o nowej tęsknocie
jego ból przed naszymi cieniami płonie
boi się przed mną bezradny
tańczy szalony deszcz
ucieka ostatni raz od naszej tęsknoty samotna dłoń
przeszłość cienia śni przed samotnym dzieckiem
dom prawdy karze nas
serce ukazuje ranę
rozbija śmiertelną noc szatan
świat rozpaczy płonie między krzykiem a jej zniszczeniem
rozpacz ucieka niepewnie!
zniszczenie blasku traci po grzechu pożądanie
zapomniana krew widzi bolesny ból
widzą łapczywie zdradzieckie ciała pełnego świecy anioła
a jeśli mroczne rozdarcie nie gnije nigdy?
choć złudny upadek na przerażającym kłamstwie walczy z cieniem!