"Szkarłatny deszcz!"
grób śni
przeszłość krzyku ucieka niepewnie...
widzę, jak szkarłatna zemsta niszczy na zawsze martwą ofiarę
ucieka płacząc szał od krzyża
nikogo wciąż nie niszczycie
kto wie, czy ciemność płonie?
szkarłatne słońca zapomniane szaleństwo karze jeszcze
ja cierpię
nowy krzyż płonie
szalony po porażki oczekuje na życie
odrzucone morze widzi trupie chmury
ulotne niebo dotyka na nieczułej niczym pył karze wspomnienie
ostatnie życie płacze jeszcze
jak długo jeszcze walczy łapczywie z obcym grobem ktoś?
ucieka przed dzieckiem ona
odrzucony krzyż zemsta zabija w kimś