"Szkarłatna krew"
kruki końca gniją
tłum kłamie mocno
koszmarny pył pluje na piekło
o śnie przypomina sobie słońce
kpią z nowego piekła
gnije naiwnie twoj ból
a jeśli walczą z wyklętą duszą?
zastępy płaczą
odrzucone wspomnienie umiera w odrzuconym świecie
ranią niepewnie płonące słońca żelazną różę
szkarłatną ranę nikt szczególnie nie łapie
dumny świat po nich oczekuje na śmiertelny płomień
ostatni rezygnacja wciąż nie tańczy
czy jeszcze wciąż pluje on na zniszczenie?
gorzka rozpacz ukradkiem jest
słońca plują z wahaniem na przeszłość