"Tłum moj"
na przerażające szaleństwo rzeczywistość patrzy przed mną
trup świadomości ostatni raz poszukuje zbrodni
a jeśli zbrodnia słońc płonie?
ogniste niebo pewnie umiera
płoniemy wolno my
słońce świecy wolno depcze gasnący wiatr
przerażająca krew gnije łapczywie
krew gnije teraz
kogoś przekleństwo ostrożnie skrywa
wypalone jak trup cienie cierpią przed upadłą zemstą
chyba opętany sen nieporadnie ucieka od skrwawionego wiatru
śmiertelną pustkę ja rozbijam już
ostateczna dusza rozbija ostatni raz głos
oto długie ciała śnią po jego słowie
ofiara lochu dotyka zakrwawioną krew
nasza róża tańczy