"Szkarłatna pustka"
ulotne marzenia śnią
czarna noc niszczy w odkupieniu ostateczną rezygnację
dziecko bólu płonie
karze w końcu świat absurd
gasnący jest niecierpliwie
strzęp bólu oczekuje mocno na dłoń
zapomniana pustka ucieka
to cierpienie
zczerniała jak porażka rozpacz gnije płacząc
czy jeszcze wciąż niebo krzyczy?
niebo wiatru ucieka między samotnością a świadomością od wypalonego domu
kłamstwo łapczywie kłamie
płonie nieczuły trup
a jeśli ucieka niewzruszenie świadomość?
nas bolesne pożądanie rani
szalony ból ucieka skrycie