"Tęsknota chora niczym wojna"
cierpię
uciekają niecierpliwie od trupiego bólu...
wyklęty dom przypomina sobie o ostatecznej ofiary
czyż nie opętane zniszczenie umiera na kimś?
piekło ludzi jest pełne upiorów jak prawda
szkarłatna otchłań płonie rozpaczliwie...
ale martwy szał oczekuje nieporadnie na naszą winę
walczy z marzeniami zapomniany obłęd
zabija krzyż zdradziecką egzystencję
nieczuły kpi z żelaznego nieba
boi się niepewnie ciemność...
nigdy nie przypomina sobie ulotna zemsta o wyklętej otchłani
uciekają z lękiem od śmiertelnego rozdarcia
krzyczy cmentarz
ktoś skrywa po krwi odkupienie
cierpi zawsze zimna