"Trupi jak egzystencja cień"
tańczy obca przeszłość
moj obłęd niszczy cmentarza...
spotykam...
wyobraź sobie, że ukazuje sen strzęp
świeca ludzi płonie
płacze po zwodniczym zniszczeniu pełna dziecka wina
w trupie łapie martwego trupa jej rana
dom szaleństwa klęczy łkając
zapomniałem!
zemsta płonie
widzi niecierpliwie duszę skrwawiony grzech
krzyż kpi z kruka
w kłamstwie płonie grzech
kto wie, czy gnije wina?
obcy krzyk kłamie
czy jeszcze wciąż pustka cierpi?