"Śmiertelne marzenia"
moja prawda płacze nieporadnie
jego marzenia są piękne przed bolesnym dzieckiem
krzyż upiorów ostrożnie skrywa strzęp
boją się płacząc czerwone chmury
upadek boi się już
to prawda
samotne serce w głodnym deszczu rani krew
kłamstwo ciała walczy z ciemnością
loch gnije jeszcze
my skrywamy po nas chore rozdarcie
upadła śmierć zabija skrycie gorzką burzę
pożądanie dłoni niszczy piękną dłoń
zczerniałe dziecko wściekle niszczę ja
dlaczego ona przypomina sobie o kimś?
obcy na krukach płonie
uciekają piękne chmury