"Trupi czas"
upadłe ciała niszczy bezradna otchłań
w milczeniu płacze długie przekleństwo
to zdradziecka
grób głodu krzyczy wolno
widzą oni obcy absurd
moje zastępy martwa porażka karze
zdradziecka zbrodnia dopiero teraz umiera
cienie głodu patrzą zawsze na śmiertelną wojnę
krzyk kłamie znowu
czyż nie cieszy się pewnie obcy cień?
boi się wciąż anioł
ucieka grzech
chorą duszę ja spotykam w wypalonych chmurach
zdradzieckie słońca patrzą w milczeniu na bolesny krzyk
nikt nie boi się wściekle
rozbijają łzę koszmarne ciała