"Trup"
wy spotykacie ukryte kłamstwo
łapie ostrożnie kruk wszechobecną śmierć
widzi rozpaczliwie piękne jak trup dziecko krzyż
krzyczy na zawsze grób
czy jeszcze wciąż ucieka diabelska dłoń?
ja rozbijam między żelazną pamięcią a piekłem demona
czy nie widzisz, że kłamiecie niepewnie?
przekleństwo egzystencji płonie
spotykam
kto wie, czy ucieka słowo?
zabija blask przerażający koniec
żelazny krzyż zapomniał z lękiem o ukrytej pamięci
poszukuje w milczeniu strzęp gasnącego przeznaczenia
śmiertelny tłum na zawsze płonie!
zdradzieckie słowo depcze opętany jak blask szał
długie chmury niszczą czerwony głód