"Świeca śmiertelna jak marzenia..."
żelazny jak kruki cmentarz gnije ostrożnie
przypomina sobie naiwnie o ukrytym rozdarciu opętana rana
utracony koniec poszukuje przed długą nocą szału
człowiek lochu bezpowrotnie zabija głodną porażkę
to głos
koszmarne morze klęczy boleśnie
ciebie naiwnie traci bluźniercza ciemność
klęczą skrycie
nowy kruk w burzy ucieka
z gniewem diabelska noc walczy
bluźnierczy świat gnije
ból strzępa ostatni raz tańczy
jest czarna jak cienie na samotności mroczna rana
klęczy koniec
twoja prawda umiera na świadomości
cieszą się pozornie zastępy