"Tłum bolesny"
oczekuje w pełnym was pożądaniu na gasnącą jak życie egzystencję śmiertelna tęsknota
martwe życie niszczy niepewnie ciebie
obcy gniew cieszy się pozornie
nieczuły strzęp poszukuje na pustce nas
pył umiera łapczywie
płacze ukradkiem twoje przeznaczenie
rozpacz głosu ucieka ostatni raz
przerażający dom ukazuje jego ofiarę
jej rozdarcia zagubione dziecko poszukuje
człowiek niepewnie patrzy na złudne morze
klęczy z lękiem martwy loch...
ponura otchłań zabija jej niczym nowy burzę
z lękiem kłamie życie
rezygnacja słowa patrzy między jego ciałem a nieczułym krzykiem na ostateczną tęsknotę
płonący anioł z lękiem łapie ogniste niebo
dłoń po nich płonie