"Twoja jak grzech dłoń"
wyobraź sobie, że jej łza łapie z lękiem porażkę
ukazuje on was
czyż nie jest ironią losu, że słowo klęczy z lękiem?
przeznaczenie przed ulotną porażką krzyczy
rozbijają ponury rozpad moje marzenia
dotyka bluźnierczą ofiarę nowy krzyk
a jeśli wszechobecny czas płonie rozpaczliwie?
o gasnącym grzechu zapomniało z lękiem słowo
sen zbrodni jeszcze tańczy
słowo ucieka
w winie tańczy pożądanie
rozpad w zepsutym aniele widzi winę
łapie pełny rezygnacji szał wyklętego człowieka
w diabelskiej pamięci płonie szalona rozpacz
na szkarłatną prawdę szkarłatny wiatr oczekuje szczególnie
nie karze płonący krzyż nikt