"Szatan utracony niczym sen"
wypalona rozpacz w tym traci słowo
cierpi piękne przeznaczenie
skrywa żelazne niebo bolesny blask
złudne serce ucieka
płonie zawsze martwy
pamięć rozdarcia widzi chmury
ukryte cienie gniją
wyklęte słońce umiera
zepsute pożądanie płonie
chmury upadku rozbijają teraz dom
świat spotyka przed pustką nas!
to upiory
ponownie cień cieszy się łapczywie
zwodniczy obłęd nie karze nikogo
ciało szatana łkając przypomina sobie o upiorach
z przekleństwa nie kpi nigdy naznaczona dłoń