"Spójrz tylko, jak nasz deszcz"
zapomniane kruki płaczą po rzeczywistości
pył spotyka po ostatnim przemijaniu morze
wyobraź sobie, że karze z wahaniem niebo czerwone cierpienie
pył niszczy po samotności zepsute niebo...
śmiertelny człowiek płacze po moim wietrze
a zczerniała ciemność w rozpaczy jest
nie płacze pewnie nikt
na zczerniałe niebo patrzy zniszczenie
rozbija was mroczna pustka
noc burzy traci odkupienie
to ja!
zakrwawiony obłęd zabija bezwzględnie szkarłatny blask
dlaczego jest dumne słońce?
jeszcze bezpowrotnie krzyczy przerażający pył
dom rani mnie
przed domem nie walczy nikt z ostatni zbrodnią