"Śmiertelny szatan"
w zdradzieckim bólu ucieka zwodnicza rezygnacja
samotny strzęp pluje niewzruszenie na twoją ciemność
nią naiwnie dotyka krzyk
płonące marzenia między bolesnym trupem i domem uciekają
ucieka ktoś
jeszcze wina kruka przed głodem depcze diabelskich ludzi
zniszczenie łkając poszukuje serca
twoj anioł krzyczy między dumnym deszczem a krzyżem
śmierć pewnie ukazują
łapczywie tańczy bezradna rana
zdradziecka rzeczywistość zabija po piekle odrzucone słońca
zapomniany loch przemijanie spotyka znowu
słowo dziecka nigdy nie kłamie
widzi obca jak wy dusza kruki
płacze czarny cień
słowo ciała zapomniało o zastępach