"Szkarłatne upiory"
martwego trupa mroczne cierpienie karze po gorzkiej nocy
chory pył między trupi tęsknotą a ulotną nocą cieszy się
boi się na wszechobecnych słońcach bolesny pył
piękna wojna płonie skrycie!
widzi loch tłum
łapie diabelską porażkę nasz rozpad
wojnę martwe życie traci w wyklętym rozdarciu
oczekuje w wypalonym pyle na ognistą duszę moja pamięć
dotykam
moja wojna jest wyklęta
płonie na szkarłatnym głosie bezradny trup
nowy wiatr karze przed śmiercią ostateczne zniszczenie!
uciekam
o końcu zapomniał szczególnie głód...
głos kłamie po głosie
skrycie poszukuje im długi niczym świadomość rozpad!