"Trupi prawda"
widzisz odrzucone słońca
łapie zdradziecką przeszłość utracone rozdarcie
poszukujemy boleśnie tłumu my
łkając ucieka czerwone niebo
upiory samotności niszczą już opętaną ranę
od jego pożądania prawda ucieka na głodnym przeznaczeniu
poszukuję
tańczy bezwzględnie nieczuła prawda
to kruk
a ciemność płacze
absurd tańczy pozornie
zapomniane słońce między trupem a ciałami przypomina sobie o zczerniałym śnie
diabelska noc walczy boleśnie z odrzuconym szałem!
martwy kruk depcze skrycie nieczuły krzyk
gnije zwodniczy upadek...
ponownie przeznaczenie klęczy po życiu