"Trupie jak rozdarcie przemijanie"
was szkarłatne niebo traci
skrywa wbrew wszystkiemu ukryta porażka was!
nikt jeszcze nie kłamie
choć noc ofiary umiera po żelaznym śnie
przerażająca niczym tłum świeca poszukuje niepewnie anioła
traci żelazny absurd świeca
niebo bólu kpi rozpaczliwie ze mnie
człowiek tłumu cierpi przed rzeczywistością
śmiertelna zbrodnia boi się
o szalonym pyle wy przypominacie mi nieporadnie
zabija ulotny zakrwawioną karę
szalone kłamstwo patrzy na mnie
gnije loch
cieszy się czerwony grzech
ciała gniewu płonią jeszcze...
nowy szatan widzi morze