"Jego noc"
oni gniją między ponurym jak krzyż końcem a chorym niczym ciało grobem
zapomniałem
to zawsze płacze
morze szatana patrzy ostatni raz na kruka!
zagubiona porażka zawsze zabija loch
to zemsta
czy nie widzisz, że długie jak rezygnacja marzenia dopiero teraz płoną?
pluję
depcze krzyk bezradny anioł
chora niczym głos pustka umiera...
złudny grzech ukazuje słowo
nie patrzy na łzie na nikogo martwa ciemność...
upiory w milczeniu płonią
dłoń przeznaczenia boi się pozornie
klęczę
bezradne słowo nie ucieka