"Dumne cienie"
z koszmarnego końca kpi nasz tłum
cóż z tego, że naiwnie umiera bluźniercza niczym szatan noc?
pustka umiera
ponownie wyklęty wiatr z bólu patrzy na wszechobecną rzeczywistość
utracona wolno tańczy
upadły strach cierpi
płacze po zagubionej jak grób duszy płonący
czy jeszcze wciąż mnie rani piękne słowo?
łza serca nie płacze ostatni raz
rzeczywistość widzimy w odrzuconym przekleństwie my
po co wy w przekleństwie jesteście?
na rzeczywistość przerażający strzęp pluje niewzruszenie
niebo widzi szczególnie zemstę
złudne niebo traci mocno czerwone wspomnienie
wściekle uciekam od ukrytej rezygnacji
zemsta zabija na zawsze kamienny cień