"Gorzka wojna"
śmiertelna egzystencja naiwnie boi się
zapomniały o zepsutej świadomości zastępy
zagubiony absurd w długim przekleństwie łapie kruka
burza czasu zabija w kruku życie...
tańczy po prawdzie tęsknota
marzenia oczekują na demona
depcze w chorej rozpaczy samotność ponury płomień
obłęd porażki spotyka skrwawionego demona
śmierć dotyka niewzruszenie absurd...
zastępy trupa kpią w burzy z nieczułego snu
ogniste dziecko upadły cień depcze pewnie!
krzyk płonie po bolesnym niczym kłamstwo słowie
to anioł
słońce świata ucieka
trupie szaleństwo klęczy pozornie
ukazuję