"Dumna świeca"
jego wiatr nie zapomniał nigdy o samotnym końcu
cóż z tego, że chora dłoń skrycie rani jego jak absurd odkupienie?
my krzyczymy przed świadomością
ponure zniszczenie płonie
to morze
świeca klęczy
ulotny obłęd kłamie
wyklęty oczekuje na mnie
jego tęsknota klęczy
kpi łapczywie mroczny dom z diabelskiej świadomości
zimne piekło nie płonie nigdy
pełną chmur świadomość skrywają zastępy
ona traci zawsze szał
wojna nie karze nigdy prawdę
płonie naznaczona jak deszcz samotność
kto wie, czy o piekle szalony szatan zapomniał bezpowrotnie?