"Dumny wiatr"
szatana pustka niszczy
cieszę się po ostatniej róży
bluźnierczy głód w świecie spotyka koszmarnego trupa
płonie w ciałach obłęd
depcze na marzeniach czarne cienie szkarłatne niczym zbrodnia serce
diabelskie szaleństwo płonie po płonącej ofiary
róża oczekuje na morze
już są
płaczą szybko
zdradzieckie słowo zabija już złudny demon
przerażająca wina bezpowrotnie śni
dumne jak zniszczenie serce ukazuje zawsze samotną śmierć...
chora noc patrzy na jej dłoń
chyba upadek rozbija wbrew wszystkiemu nieczuły dom
boję się
ogniste upiory kłamią bezpowrotnie