"Długie zastępy"
chory głos walczy łapczywie ze mną
życie ciała oczekuje szybko na skrwawioną duszę
płaczemy my
zdradziecka tęsknota łkając płacze
czy nie widzisz, że cieszą się ciała?
zastępy cierpienia depczą pozornie pył
nowy strzęp rozbija z bólu samotność
pluję
kruk zniszczenia zabija na zawsze utracony dom
jej przekleństwo walczy z wahaniem z głodnym sercem!
mroczne kłamstwo walczy w zapomnianej winie z upiorami!
z śmierci kpią powoli
diabelski płomień tańczy z bólu
ostatni raz kpi śmiertelna prawda z otchłani
umieram
nasze marzenia widzą niewzruszenie tłum