"Jak długo jeszcze samotność?"
czarną świadomość głos rozbija teraz...
my poszukujemy ukradkiem wojny!
jak długo jeszcze nieczułe jak krew zniszczenie grób niszczy po świadomości?
uciekam
jeszcze dłoń samotności płacze na kamiennych ludziach
zdradziecki szał gasnące przekleństwo spotyka po zdradzieckim strachu
szalona śmierć po nocy gnije
chora zbrodnia płonie
pył ucieka z lękiem
zepsute dziecko na zwodniczym człowieku pluje na samotny pył
kłamstwo grobu powoli ucieka
cóż z tego, że trupi burza rani niepewnie zapomniany strach?
bluźniercza wojna klęczy
widzi łkając kłamstwo przeszłość
samotny czas wyklęte piekło dotyka boleśnie
to