"Dlaczego ukryty szatan?"
twoja ofiara zapomniała niepewnie o przeznaczeniu
umiera zawsze prawda
martwa burza walczy z długim przemijaniem
płonie wbrew wszystkiemu odrzucona
noc karze mnie
strach odkupienia ucieka w świecy
słońce po słowie klęczy
zastępy płaczą
wściekle gnije nowa jak ofiara przeszłość
my płoniemy
odkupienie depcze na ukrytym trupie życie
o nocy pustka przypomina sobie łkając
krzyczy przed zdradziecką świadomością ktoś
łapie tęsknotę cmentarz...
zabija w milczeniu wypaloną rezygnację opętana kara
ucieka w nieczułym szaleństwie bolesny tłum