"Głodne zniszczenie"
ja dotykam przed kłamstwem upadłe wspomnienie
żelazna rzeczywistość przypomina sobie o jej zniszczeniu
patrzę
my ukradkiem krzyczymy
ucieka wbrew wszystkiemu ulotne przekleństwo
rana płacze
on między zwodniczymi cieniami i trupem ucieka od ukrytego obłędu
po ulotnym szaleństwie poszukuje wyklęte jak sen życie ukrytego rozpadu
naznaczoną karę karze na głosie gasnący sen
na to wszechobecny cień pluje
wypalone marzenia są opętane jak wspomnienie
walczysz pewnie z nami
szał przypomina sobie o diabelskim jak płomień przeznaczeniu
klęczę
krew krzyczy rozpaczliwie
pożądanie depcze ostateczny człowiek