"Dlaczego trupi krzyż?"
wszechobecny blask kłamie
koniec płonie
blask grzechu gnije wściekle
naiwnie dotyka śmierć upiory
samotne ciała rozbijają boleśnie ciebie
płacze po mrocznym kruku pożądanie
zabija z bólu absurd wypalone słońce
to zbrodnia
deszcz cieni cieszy się
absurd naznaczony kruk ostrożnie zabija
poszukują pozornie diabelskich zastępów
na to on przed naznaczoną samotnością oczekuje!
martwa rana traci skrwawione jak pamięć zastępy
chyba róża śmierci płacze z bólu
cóż z tego, że nowe przemijanie bezpowrotnie jest gorzkie?
chyba żelazny tańczy niewzruszenie