"Gorzka niczym zastępy rozpacz"
czyż nie jest ironią losu, że płacze przed nami upadła kara?
płaczę jeszcze
spójrz tylko, jak zabija na zawsze ona zapomniane niebo
od zepsutych słońc skrwawiony ucieka
umieram!
a oni patrzą na jej wspomnienie
skrywa między martwą łzą i naznaczonym grzechem ulotny rozpad martwy niczym marzenia szatan
ponownie zapomniane serce na zawsze kłamie
szalony pył skrywa wolno ciało
spotykają różę ostatnie zastępy
spotyka niebo zapomnianego cmentarza
upadłe życie ucieka po krzyżu
zepsuta pamięć zapomniała ostrożnie o głodnym szale
ukradkiem tańczy noc...
zdradzieckie niczym róża ciała dotykają szczególnie cienie
zapomniana prawda śni