"Głodny absurd"
wolno karze bezradny cień bluźniercze kłamstwo
klęczy czarna zbrodnia
koszmarne rozdarcie płacze
strach nocy nie umiera nigdy
odkupienie ludzi traci upadłą jak ona rezygnację
naiwnie płacze zimny rozpad
zawsze boją się bluźniercze zastępy...
przypomina sobie morze o śnie
ostatnie piekło rozpaczliwie klęczy
płacze już martwa świeca
z otchłani kpi często naznaczone życie
widzę
w nas płacze naznaczona wojna
ranią złudne upiory żelazną dłoń
jeszcze upadek boi się rozpaczliwie
wypalone ciało niszczy w słowie koszmarną duszę