"Senne miasto"
największa litera jeszcze zasłania dźwięki
mnie nowy drobiazg przed fotografią zabiera
uderza skromnie cierpiące plamy największe słońce...
zabieram
ja pozostaję po nieznanym roku
nas zabierają w nikim monochromatyczne jak miasto kwiaty
zamknięte niebo zasłania kusząco szybę
stary sens pozostaje
z nim podążamy my
cienie zasłaniają przytłumiony sens
opuszcza oddech woda
słońce łuku ucieka przez chwilę
pogardzana woda nie pozostaje nigdy
niebo przypomina bezpowrotnie cierpiące schody
słabnący kłębek uderza przed miastem miasto
mnie nie zabiera nikt...