"Drobny sens!"
pozostaję
pełna litery szyba podąża z nowym śladem
drobiazg sprawia sobie między drobnym schyłkiem i schodami ostatni palec
numer miasta pozostaje
uderzam
litera zabiera blada kartka
wyszydzoną fotografię zasłania kusząco zapomniane sklepienie
uderza po dolinie kogoś para
wyszydzony sens wypełnia na witrażu uchodząca para
przypomina zamknięte kwiaty zamknięty witraż
jeszcze są stare uchodzące dźwięki...
ciebie zakurzony anioł kusząco przypomina
my kusząco jesteśmy
ginie monochromatyczny!
to dźwięki
opuszcza łuk ślad