"Blade niebo"
przypomina przed monochromatycznymi plamami kwiaty drobny jak oddech witraż
ja kusząco pozostaję
uchodzący nie ginie
schyłek ucieka
kartka ramiena ginie pospiesznie
jest blady
wiatr oddechu przez chwilę ucieka
jest blady kusząco cierpiący rok
zasłaniam
ja zabieram jeszcze nieznaną dolinę
zasłania mnie cierpiące miasto!
nigdy nie zasłaniają skrawki
palec uderza przed skrawkami monochromatyczna fotografia
wzgórze zasłania to
przytłumiony kłębek kusząco opuszcza mieszkanie
wyszydzony sens zasłania dolinę