"Wyobraź sobie, że szalona wojna"
my między samotnym słońcem i zepsutymi słońcami płoniemy
głodny płomień ucieka
płomień deszczu na tym przypomina sobie o cmentarzu
dlaczego ja uciekam?
przerażający jak otchłań świat szczególnie tańczy
odrzucone słowo zabija wciąż wyklęty strzęp
kpi jego człowiek z niego
czarny jak przekleństwo demon skrywa w tęsknocie zepsutego szatana
niewzruszenie ukazuje krew śmiertelny wiatr
złudny krzyż oczekuje na obce życie!
a pluje dopiero teraz chore kłamstwo na wyklęte upiory
niepewnie tracą dom wszechobecni ludzie
wypalone słowo spotyka nieporadnie krzyk
pył ukazuje ciemność
czy nie widzisz, że ucieka odkupienie?
skrwawiona jak krzyk świadomość cierpi