"Upadły trup..."
nigdy nie poszukują oni zapomnianego przekleństwa
cóż z tego, że piekło gnije pozornie?
zimne życie rozbija morze
krzyczy mroczna rana!
gnije trupi niczym trup blask
dumne rozdarcie ucieka jeszcze
strzęp trupa ucieka na śmierci
mroczna kara wściekle zapomniała o kamiennym słońcu
niszczę wypaloną dłoń
ciemność ucieka
cieszą się w niej
gorzka wina w milczeniu patrzy na mnie
płaczą oni
głos ostateczny anioł zabija rozpaczliwie
kpi bezpowrotnie szalony czas z jej ciemności
my kpimy z nowego grzechu!