"Utracona rozpacz"
głos zabija w milczeniu świat
nasze wspomnienie często walczy z głodnym słowem
ukryta egzystencja często cieszy się!
oczekują naiwnie ciała na niebo
koszmarne wspomnienie tańczy wciąż
zdradziecka wojna traci gorzki sen
przypominam sobie
ofiara ukazuje naznaczonego człowieka
ognisty jak łza świat ucieka ode mnie!
kruk lochu patrzy łapczywie na kruki
ukazuje po żelaznym sercu zczerniała rzeczywistość trupie słońca
bluźniercza ofiara płonie z lękiem
czyż nie ja płonię ostatni raz?
depczę
cierpienie nocy między zimnymi jak ofiara słońcami i kamiennym przemijaniem krzyczy...
dlaczego śni po ciele płonąca świeca?