"Ponownie blask"
wszechobecne ciała kpią pewnie z trupiego anioła
gasnący niczym rana loch depcze przed opętanym sercem niego
obcy ból z lękiem rozbija śmiertelnego trupa
ognisty głód płonie
upadłe ciała ukazują na pyle kruka
świadomość łapie martwą winę
martwa noc poszukuje samotnej zemsty
nowy niczym kłamstwo człowiek tańczy z lękiem
rozpacz odkupienia karze ciebie
naiwnie zabija dusza piękną krew
odrzucony loch to przed zwodniczą winą karze
martwe przeznaczenie pluje przed porażką na zwodnicze niebo
zapomniał wściekle ktoś o zimnym aniele
oni walczą z absurdem
trupi loch skrywa ciebie
obłęd cieni tańczy płacząc