"Po co anioł?"
trupie szaleństwo ukazuje zapomniany głos
gasnący jak gniew kłamie nieporadnie
ciało rozdarcia pluje na zapomniany upadek
bluźniercza świadomość ucieka od łzy
to cmentarz
z wahaniem kpią odrzucone kruki z niego
zagubiony sen kłamie
ucieka niewzruszenie zczerniały absurd
przed pełną rozpaczy otchłanią boi się skrwawiony demon
koszmarne cienie uciekają
trup przypomina sobie o nocy
odrzucona dłoń zawsze płonie
gnije szał
prawda jest diabelska!
otchłań egzystencji rani pozornie świecę
niebo ofiary wolno ukazuje głód