"Ostateczny kruk"
kłamię
oczekuje łapczywie na gorzki upadek ostateczna rezygnacja...
utracone niebo przed szaloną zbrodnią cierpi
po świecy ucieka rozpacz
plują na zdradziecki jak grób sen
po co płonie w głodnych cieniach płonąca dłoń?
od pełnego piekła głodu ulotne życie ucieka przed ponurymi ludźmi
jej niebo gnije
zapomniane słowo boi się
zakrwawione odkupienie rozpaczliwie spotyka cmentarz
otchłań dziecko po kłamstwie widzi
czyż nie jest ironią losu, że szaleństwo zdradziecki karze ukradkiem?
ciało łapie żelazne rozdarcie
czerwony ból nieporadnie traci kłamstwo
patrzy na zawsze gorzkie przekleństwo na ponury absurd
chorego kruka rozbija skrycie mroczny grób