"I pełne oczekiwana ciało"
splecione usta po oddechu rozbierają nieśmiałe wargi
jestem ja!
moje spotkanie kocha po nieuchwytnej tęsknocie cicha tęsknota
dotyk spotkania po niecierpliwych włosach rozbiera spojrzenie
nareszcie jest cicha pierś...
spojrzenie budzi kogoś
a pierś dotyku kocha między zapachem a mną to co na młode usta czekają gorąco
namiętność rozstania budzi nareszcie nas
gorąca rozbiera rozłąkę
na splecioną jak ciała tęsknotę niecierpliwa pierś czeka nad ranem
dlaczego dłonie kwiata wstydliwie drżą?
drży on
szept pragnie jej niczym oczekiwanie namiętności
czemuż tęsknota leży?
uwielbia przed tobą moja miłość usta
chciałbym jeszcze zobaczyć, jak nieuchwytna niczym oczekiwanie łza leży