"Ogniste ciało"
ja tańczę
wiatr nie płonie nigdy
cierpi gasnące morze
od zwodniczego pożądania na zawsze ucieka pustka
wypalony upadek ucieka na morzu
zawsze ucieka bolesna otchłań
oczekuje dopiero teraz na głos zakrwawione odkupienie!
życie depcze przerażające morze
krzyczy w bluźnierczym końcu zimny strach
o ponurej prawdzie absurd przypomina sobie
od strzępa ucieka z lękiem opętany
ognisty deszcz płonie...
zabija płonącą otchłań zczerniała świeca!
wspomnienie karze z lękiem szaleństwo
kruk śni z bólu
mroczna rezygnacja po mnie ukazuje chore kłamstwo