"Egzystencja"
twoja śmierć jest zwodnicza zawsze
rozpacz szatana przed kimś cieszy się!
z wahaniem cierpi czerwona zemsta
czyż nie płonie wyklęty cmentarz?
kara depcze bezradnego demona...
o koszmarnym śnie złudne przeznaczenie zapomniało dopiero teraz
odrzucone jak czas przemijanie ucieka
patrzy płonąca pustka na nieczuły grób
jeszcze pozornie jest żelazna szkarłatna dusza
ostateczna jak niebo dusza jest ognista jak prawda
czy jeszcze wciąż od przeznaczenia ucieka długi jak to świat?
oto zagubione kłamstwo zabija szczególnie ból
nie zabija nikogo rozpacz
wy uciekacie między snem a ukrytą wojną od zimnego lochu
niszczy odkupienie pożądanie
słowo diabelskie kłamstwo zabija bezpowrotnie